Alonso spodziewa się niespodzianek w tym roku

Fernando Alonso uważa, w tym sezonie może dojść do kilku niespodzianek ze względu na to , że w kwalifikacjach do GP Japonii straty poszczególnych zespołów wobec Red Bulla wyraźnie się zmniejszyły.

W czasówce na torze Suzuka Max Verstappen wywalczył pole position i pokonał zespołowego kolegę z Red Bulla, Sergio Péreza, a także Lando Norrisa z McLarena. Warto jednak zaznaczyć, że w czołowej ósemce znaleźli się kierowcy z pięciu różnych zespołów, a dzieliło ich tylko niemal 0,6 sekundy.

Alonso, który wywalczył piąte pole startowe, stwierdził, że taki stan rzeczy zapowiada jeszcze bardziej zaciętą walkę o czołowe pozycje w dalszej części sezonu, a pojedyncze okrążenie w kwalifikacjach będzie odgrywało jeszcze większe znaczenie.

„To prawda, że różnice w kwalifikacjach są tak niewielkie” – powiedział Alonso. „Widzieliśmy dzisiaj Nico [Hülkenberga] i Valtteriego [Bottasa], którzy stracili około trzy dziesiąte sekundy, co jest niesamowite. Potem w wyścigu widać prawdziwe tempo samochodów”.

„To jest coś, z czym też się trochę zmagamy – jesteśmy bardzo konkurencyjni w sobotę, a nie tak bardzo w niedzielę – więc myślę, że nasze prawdziwe tempo to tempo niedzielne. W sobotę, ze względu na przyczepność opon, ze względu na wszystko, być może maskujemy niektóre problemy. Jest więc bardzo ciasno. Będzie ciekawie w Monako i na innych torach, gdzie kwalifikacje są kluczowe i zobaczymy niespodzianki”.

Przed kwalifikacjami Aston Martin zamontował do bolidu Alonso poprawki, które w piątek sprawdzał Lance Stroll. Hiszpan zaznaczył, że nie spodziewał się przy takiej zmianie być od razu tak konkurencyjny.

„Zespół teraz wszystko analizuje. Wczoraj miałem stary pakiet, dziś nowy, więc myślę, że wieczorem będziemy mieli dane, aby to potwierdzić i określić ilościowo poprawę, ale w kwalifikacjach wszystko było dobrze. Szczerze mówiąc, trochę nie spodziewałem się, że będę tak konkurencyjny. Zaledwie kilka setnych sekundy straty wobec Ferrari [Sainza]. Leclerc za nami, Piastri za nami, a potem mamy Mercedesa. Jeszcze sześć miesięcy temu, mieliśmy 1,5 sekundy straty wobec pole position, a teraz tylko 0,4 sek., więc zdecydowanie idziemy w dobrym kierunku”.

Źródło: racer.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze