Verstappen: Zwycięstwo w Japonii nie mogło być lepsze

Max Verstappen powiedział, że nie mógł wyobrazić sobie lepszego powrotu na zwycięski szlak w Japonii po niedojechaniu do mety w Australii, a Sergio Pérez zapewnił Red Bullowi na Suzuce dublet.

Duet Red Bulla zapewnił sobie pierwszy rząd i zaliczył dwa razy dobry start (drugi na skutek restartu po czerwonej fladze na skutek kolizji Daniela Ricciardo i Alexa Albona). Od tego momentu byli w stanie przejąć kontrolę nad wyścigiem, a gdy sytuacja tego wymagała, również wyprzedzać rywali.

Verstappen nie prowadził jednak od startu do mety. Charles Leclerc był w stanie znacząco wydłużyć swój pierwszy przejazd i to Monakijczyk prowadził przez cztery okrążenia, jako że Holender wcześniej zjechał po nowe opony. Dodatkowo także Carlos Sainz Jr był w stanie prowadzić przez jedno kółko. Ostatecznie jednak Verstappen minął metę z przewagą 12,5 sekundy nad Pérezem, który z kolei miał 8 sekund zapasu nad Sainzem.

„To było bardzo miłe” – powiedział Verstappen po wyścigu. „Myślę, że kluczowy był start, aby utrzymać się na czele, a potem przez cały wyścig bolid stawał się dla mnie coraz lepszy. Nie wiem, czy miało to związek z nadciągającymi chmurami, ale tak, było bardzo fajnie. Wszystko poszło naprawdę dobrze, pit-stopy poszły dobrze, strategia się sprawdziła. Nie mogło być lepiej”.

„Ostatni wyścig był oczywiście swego rodzaju małą czkawką. Bardzo się jednak cieszę, że znów jesteśmy na szczycie. Świetnie dla kibiców Hondy, [więc] fantastycznie jest tu wygrać”.

Po GP Japonii Verstappen, który wywalczył również dodatkowy punkt za najszybsze okrążenie w wyścigu, ma 13 punktów przewagi nad Pérezem oraz 18 nad Leclerkiem. Z kolei Red Bull ma 21 oczek zapasu nad Ferrari. Za dwa tygodnie wyścig w Chinach, który będzie pierwszą rundą od wybuchu pandemii. Dodatkowo odbędzie się tam pierwszy w tym roku sprint.

„Nie byliśmy tam od jakiegoś czasu. I tak będzie to dość gorączkowy weekend ze względu na sprint. Będzie tylko jedna sesja treningowa, aby wyczuć obiekt, więc myślę, że będzie całkiem interesująco”.